Jak podsumowałaby Pani rok z perspektywy QSL Polska?
Agnieszka Sałek, dyrektor handlowa Quick Service Logistics Polska (w skrócie: QSL Polska): Rok 2020 był dla nas wszystkich okresem pełnym wyzwań. W marcu sytuacja na rynku uległa całkowitej zmianie, która wymusiła na nas sprawne wdrożenie procesów, które pozwoliły na zachowanie ciągłości działań w obliczu pandemii Covid-19.
Sprawdziły się wszystkie procedury kryzysowe, które mieliśmy przygotowane na wypadek takich sytuacji i które sukcesywnie wprowadzaliśmy. Dzięki nim i dzięki zaangażowaniu fantastycznego zespołu QSL Polska udało nam się przejść ten burzliwy czas bez większych trudności.
Logistyka produktów świeżych jest nierozerwalnie związana z gastronomią, a ta została poważnie dotknięta przez obostrzenia. Naszym zadaniem jako partnera było szybkie dostosowanie się do nowej sytuacji i zapewnienie elastycznych dostaw, które nadal byłyby na najwyższym poziomie.
Z dzisiejszej perspektywy mogę powiedzieć, że się nam to udało.
Podsumowując, rok 2020 był rokiem wielu niewiadomych i zmian, także w zachowaniach konsumentów. Ze względu na ograniczenie działalności lokali, jedzenie dużo częściej było i dalej jest zamawiane z dostawą i na wynos. Wymusiło to na restauratorach zmiany w funkcjonowaniu lokali, co wpłynęło także na ich zapotrzebowanie i zamówienia składane u operatora logistycznego. Jednak dzięki pełnemu zaangażowaniu i determinacji zespołu udało nam się szybko dostosować naszą ofertę do nowych realiów i utrzymać ciągłość działań na najwyższym poziomie.
Co było największym wyzwaniem? Jak firma sobie z nim poradziła?
AS: Największym wyzwaniem była oczywiście bezprecedensowa sytuacja, przed którą stanęła cała branża w marcu. Z dnia na dzień sytuacja zmieniła się o 180 stopni, lokale zostały zamknięte, a Polacy zostali w domach, aby spowolnić rozprzestrzenienie się wirusa. W ciągu kilku dni musieliśmy dostosować nasze działania do nowych realiów. Duża zmienność zamówień wymagała od nas elastyczności i sprawnego reagowania.
Wyzwaniem było również zapewnienie pracownikom jak najbezpieczniejszych warunków pracy przy ryzyku epidemiologicznym. Działy biurowe i administracyjne QSL Polska zostały skierowane na pracę zdalną. Dla pracowników magazynów oraz kierowców wdrożone zostały nowe procedury, które umożliwiły im bezpieczną pracę w obliczu pandemii.
Wprowadzając te rozwiązania, musieliśmy pamiętać o aspekcie finansowym. Poszukiwanie optymalnych rozwiązań, które pozwoliłyby na zredukowanie kosztów stałych, również było jednym z wyzwań, przed którymi postawiła nas nowa sytuacja.
Czy pomimo trudnych warunków udało się osiągnąć zamierzone cele?
AS: Z oczywistych względów cele, które stawialiśmy sobie na początku tego roku, przestały być priorytetowe. Od wiosny naszą uwagę skupiały bieżące działania. Część projektów została zawieszona, ponieważ kluczowe stało się utrzymanie serwisu zgodnie z możliwościami i oczekiwaniami naszych klientów, przy jednoczesnym zachowaniu płynności finansowej. W 2020 udało nam się osiągnąć ten cel i takie nadzieje mamy na 2021. Wiele jednak będzie zależało od decyzji rządu oraz ich wsparcia dla gastronomii, jak również od wielu innych gałęzi gospodarki.
Jakie plany ma QSL Polska na 2021 rok?
AS: Przede wszystkich utrzymać wszystkie nasze działania na najwyższym poziomie. Nasze plany
są nierozerwalnie związane z dążeniami i celami naszych klientów. Nadal będziemy skupiać się przede wszystkim na najważniejszych dla nas kwestiach, takich jak: serwis dla klientów, bezpieczeństwo naszych pracowników oraz bezpieczeństwo biznesowe naszej firmy.
Czego firma QSL Polska życzy sobie i branży w 2021?
AS: Przede wszystkim zdrowia i spokoju. Życzymy wszystkim, aby środowisko biznesowe było przyjazne, a sytuacja powoli wróciła do normy, pozwalając na powrót do dawnych przyzwyczajeń. Optymistycznie patrzmy w przyszłość i wierzymy, że uda nam się osiągnąć kolejne sukcesy w 2021.